www.czynnikiwzrostu.fora.pl

ROBERTPUŁAWY · Wysłany: Czw 19:01, 03 Mar 2011 Temat postu: Łokieć Tenisisty

Mam pytanie?
Jestem 4-ty tydzień po podaniu czynników,miałem dość duży uraz prawego łokcia, a konkretnie uszkodzenie 3/4 długości tj. 11mm, od podstawy, 8mm szerokości, i 5mm grubości, tj 1/2 . Dnia dziś odczuwam jeszcze ból przy codziennych czynnościach życiowych. Czy te 4 tygodnie to w moim przypadku trochę nie za mało? by zakończyć leczenie? Zrobiłem sobie USG łokcia, i widać na nim że jeszcze całe uszkodzenie(dziura) nie zarosło do końca nową tkanką. Pozdrawiam i proszę o odpowiedż.

admin · Wysłany: Czw 12:18, 10 Mar 2011 Temat postu:

Tkanka mięśniowa może goić się nawet do 2 dwóch miesięcy, szczególnie w okolicy przyczepu mieśnia. Z naszego doświadczenia wynika, że u części pacjentów, u których jest duży stopień uszkodzenia należy wdrożyć rehabilitację, a jeśli w obrazie USG nie widać poprawy (czasami tak jest) należy powtórzyć zabieg.

rzezba · Wysłany: Wto 17:59, 22 Mar 2011 Temat postu: Łokieć tenisisty

Witam

Od czterech miesięcy w zasadzie odczuwam ten ból w prawym łokciu. Pojawił się on jak sądzę po Plenerze Rzeźbiarskim. Trzeba szybko pracować i w ciągu 10 dni każdy musiał zrobić po dwie figury. Niestety mój łokieć chyba nie nadążył z tym tempem i coś się tam z paprało. Przypominam sobie, że takie bóle już wcześniej po części mnie trochę dopadały, ale nie zwracałem na to uwagi, gdyż po jakimś czasie przechodziły. Teraz jakoś to mi nie chce przejść. Nie powiem, że się oszczędzam, bo dalej jakby tworzę i ciągle mam nadzieję, ze ten ból wreszcie odpuści. Za tydzień mam pójść na jakieś lasery 10x i ultradźwięki 10x. Muszę się jednak zapytać, czy powinienem całkowicie sobie odpuścić te pukanie w drewnie, gdyż wczoraj trochę popracowałem piłą motorową i tak mi się ten łokieć nagrzał, że aż mnie piekło. Dzisiaj dochodzę do siebie, ale czuję, że jak nie odpuszczę, to będzie coraz gorzej.

Żadne maści nie pomagają, a Olfen szkodzi mi na żołądek. Jak tak czytam te wszystkie posty odnośnie tego łokcia tenisisty, to sobie myślę ,że to jest niemożliwe, abym był wyłączony i nie mógł wykonywać swojej pasji rzeźbiarskiej.

Lata swoje już mam - 53, więc jak statystyki głoszą to się dobrze załapałem Very Happy

. No cóż zobaczymy jak będzie po tych laserach, ale z tego co czytałem nie za bardzo te wyniki mogą być owocne. Dlatego już teraz szukam jakby odpowiednie osoby, które mogłyby mnie nakierować jeśli się nie uda z tymi laserami co mam robić. Ale może lepiej być dobrej myśli, bo jak to się mówi człowiek nie tylko składa się z ciała i być może samo myślenie pozytywne, też jest nas w stanie uleczyć.

Pozdrawiam: życząc pozytywnego nastawienia w naszych przypadłościach z łokciem tenisisty.

też łokieć · Gość

Polecam Ci zabieg w Klinice Ortopedii - podanie czynnika wzrostu.
Pan doktor leczy mój łokieć od 4 miesiecy, a teraz nareszcie widać ,że goi się, chociaż mnie dołuje tempo terapii. Jestem zywiołową osobą (też %0 na karku) i ta niemoc ręki chwilami mnie wykańcza. Pocieszające jest, że światło w tunelu coraz wyraźniejsze. A druga ręka czeka, u doktora tłumy, bo ptywatnie terapia idzie w tysiące, więc tylko cierpliwość zostaje. Życzę Ci udanego leczenia i długich lat "skrobania nozykami"

barti · Gość

Miałem 2 razy podane czynniki wzrostu w nadkłykieć boczny (co 6tyg), za niecałe 2 tyg. mam następny. Ile może być potrzebnych takich zastrzyków? Słyszałem, że jeśli leczenie jest odwleczone czyli powiedzmy rehabilitacja itp po dopiero pół roku to nawet 5 zastrzyków może być potrzebnych. Dziękuję za pomoc